Przepiękny wystrój bloga zawdzięczam Szczególnie niewidocznej. z bloga "Skrawek nieba." Jeszcze raz Ado, dziękuję bardzo za poświęcony czas. ♥ Szablon jest przepiękny.

wtorek, 19 lutego 2013

Pół roku i ani słowa.

Witam cieplutko wszystkie osóbki, które przez ostatnie pół roku czekały na to, że Ann i Zayn powrócą. Jestem... Jestem w szoku. Ogromnym szoku, który ciężko jest mi opisać. Zaglądałam tutaj regularnie, raz na jakisz czas i co chwile pojawiały się komentarze od was. Naprawdę stale czekacie i wierzycie, że w dobrym stylu zakończę tę historie? Moje serduszko jest przepełnione radością i smutkiem jednocześnie. Cieszę się jak wariatka, że ktoś we mnie wierzy oraz czuję się  jak zdrajca... Ponieważ... Ta historia nie będzie już miała dalszego biegu, ciągu aż w końcu Happy Endu na, który wszyscy czekacie. Bardzo wiele zmieniło się w moim życiu i nawet teraz piszę do was z telefonu komórkowego więc post ten nie będzie zbyt długi jednak potrzebny. Potrzebny mi i możliwe, że wam.
Na wstępie pragnę was przeprosić za to, że wymiękłam i pisząc to opowiadanie zgubiłam gdzieś serce. Presja i chęć stworzenia czegoś niesamowitego wyparły uczucia, które zastąpiła pewna monotonia. Przepraszam jeżeli was zawiodłam.
Jak juz wspomniałam Ann i Zayn to przeszłość dla mnie, którą zostawiłam we wrześniu i chociaż wielokrotnie próbowałam wrócić to nie potrafiłam ale może i o to chodzi? Może sami powinniście wyobrazić sobie ciag dalszy? Jakieś pomysły? Jak coś macie to podzielcie się tym? Może będzie to ciekawa wizja?
Przyznam wam się też do czegoś... W ostatnim czasie pracuję nad nową historią, którą  może za jakiś czas podzielę się z wami jeżeli... Jeżeli nie okaże się dnem. Zobaczycie jak się zmieniłam może dojrzałam? Nie wiem. Nie mi to oceniać... Jednak mam prośbę, jeżeli podobało wam się to co kiedyś stworzyłam to dajcie mi jeszcze chwilkę a wrócę...
Hmmm jednak jeżeli są osoby, które wcześniej chciałyby ze mną porozmawiać są na to trzy sposoby...
GG: 8868969
Kik: aleksja.
TT: olaa_kk

Dziękuję, pozdrawiam, całuje i przepraszam za ten beznadziejny wpis pisany znad książek do chemii i na telefonie. Ściskam i do napisania. 
 

15 komentarzy:

  1. Cóż, smutno mi że kończysz tą historię, ale przedział czasowy jest naprawdę duży i wcale Ci się nie dziwię. Pewnie też gdybym przeczytała coś, co pisałam pół roku temu stwierdziłabym, że kontynuacja nie ma sensu.
    W każdym razie... mam prośbę. Jeśli zdecydujesz się zacząć coś nowego, to napisz do mnie, dobrze? Mój nr. GG to 42918617.
    Pozdrawiam!
    Tina :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobną sytuację. Ale staram się walczyć ;)
    zapraszam, może Cię zainspiruję
    http://lilla-onedirectionstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. http://simplylikeyourmind.blogspot.com/?view=sidebar zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na nowy rozdział na http://messing-with-my-head.blogspot.com :)) Wielki powrót :))

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam to opowiadanie nie świadoma tego, że Cię znam bo chodziliśmy do jednej szkoły. bardzo mi się podobało Twoje opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. tak to prawda mam Cię na tt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wydaję mi się, że nie myślisz o mnie . spróbuj zgadnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Próbuj może Ci się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jeden z lepiej napisanych blogów o 1D, jakie czytałam w życiu. Były takie, które doprowadzały mnie do łez i takie, przy których musiałam przerywać czytanie ze śmiechu - tak, zdecydowanie wczuwam się w takie rzeczy. Tutaj... Wszystko było idealnie wyrównane i w tym tkwi oryginalność tego opowiadania. Historia wciąga, przeżycia bohaterki są realne jak na szesnastolatkę, co zdarza się dość rzadko - dziękuję za to z całego serducha.
    Jestem niepocieszona, że nie ma więcej rozdziałów, bo wszystkie połknęłam za jednym zamachem. Szkoda, że sama nie mam koncepcji na ciąg dalszy, może i bym napisała jakąś wiadomość prywatną na gg z własnym pomysłem, ale że go nie mam, równie dobrze mogę opinię wystawić w standardowym komentarzu.
    Rada ode mnie? Przeczytać opowiadanie od początku do końca. Styl jest naprawdę dobry, więc nawet z perspektywy czasu oswajanie z tą historią na nowo nie będzie przebiegało źle.
    No cóż... Nie wiem co jeszcze napisać, więc już tylko pozdrawiam i życzę miłego dnia z plecaczkiem z napisem "wena". :)
    -Anne

    OdpowiedzUsuń
  10. spam:
    zapraszam do siebie:)
    http://maly-motyl.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział, naprawdę fajny pomysł na opowiadanie! i wiesz co? Przyjaciółka postanowiła spróbować swoich sił w pisaniu, ja postanowiłam jej pomóc. Dlatego wszystkie fanki 1d proszę o uwagę!
    „Zadajcie sobie pytanie – co byście zrobili, gdybyście nagle dowiedzieli się, że umieracie? Że Wasze dni są policzone? Że od teraz ciąży nad Wami przerażająca świadomość tego, że nieuchronnie zbliżacie się ku końcowi. Zapewne większość z Was załamałaby ta wiadomość. Ale ona była inna. Chciała wycisnąć z życia jak najwięcej, niczego nie żałować, cieszyć się każdą chwilą. Póki jeszcze mogła. Nazywa się Catalonia, a jej czas dobiega końca. 50 postanowień na 5 lat życia, młoda pełna energii dziewczyna i pięciu zagubionych chłopców.”
    http://www.i-wont-let-you-go.blogspot.com/
    Nowe opowiadanie o One Direction. ZAPRASZAM SERDECZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do siebie ;)
    http://galaxy-forever-young.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. miło ze informujesz że 1d to piec osób;) na pewno bym sie nie zorientowała, by the way rzeczywiście czuć chemie w tym opowiadaniu, ogólnie liczę, że z każdym rozdziałem będzie ciekawiej ;)

    szmaragdowytalizman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. http://kazdy-jest-kowalem-wlasnego-losu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo fajnie prowadzisz tego bloga !!

    OdpowiedzUsuń