Hej. Z tej strony Gabi - prawa ręka naszej kochanej Aleksji. Planowała ona napisać tą notkę sama, ale zdechł jej internet, więc padło na mnie. Taa to się nazywa złośliwość rzeczy martwych. Ale do rzeczy. Jak wiecie Ola wyjechała na pewnien czas w sprawach osobistych, na temat których nie jestem upoważniona pisać na forum. Naprawdę starała się napisać wam nowy rozdział przed wyjazdem, ale niestety nie dała rady. Dopadł ją zastój, czy jak kto woli utrata weny. Nic dziwnego, bo ciążyła na niej wielka presja, a czasu było coraz mniej... To nie jej wina, a mogę zaświadczyć głową, że robiła wszystko co w jej mocy, żeby naskrobać coś sensownego. Jednak ponieważ to się nie udało podjęła decyzję o zawieszeniu. Nie miała innego wyjścia, bo w miejscu gdzie będzie nie ma dostępu do internetu :( Wraca za 27 dni, więc nowy rozdział za około miesiąc. Miałam tego nie pisać, ale ona bardzo się boi, że po tak długim czasie nikogo już na tym blogu nie będzie. Mam szczerą nadzieję, że się myli i są wśród was wierne czytelniczki, które tak samo jak ja uważają ją za pisarskiego mistrza. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby zostawienie pod tą informacją komentarzy, które spowodowałyby jej uśmiech i dowartościowanie kiedy znowu tu wejdzie. Co Wy na to? Liczę na Was. Aleksja prosiła mnie też, żebym przeprosiła bloggerki, których blogi obserwuje. Obiecuje, że wszystko nadrobi gdy tylko będzie miała taką szansę. Postara się też skomentować i wynagordzić tą długą nieobecność. Jak? Nie wiem. Nawet mi tego nie powiedziała. Szykujcie się więc na jakieś niespodzianki. Ok, to w sumie chyba tyle. Jedyne co nam teraz pozostało to wiernie czekać na jej powrót do domku z zasięgniem do internetu i nowe, fascynujące rozdziały, które na pewno będą genialne i dodawane z o wiele większą częstotliwością ^.^ Trzymajcie się tam cieplutko i za miesiąc się znowu tu widzimy.
Gabi